Pewnego razu Kurek Pazurek spał sobie pod drzewem. Drzewem tym był dąb, jak się zaraz okaże. Wiewiórka Wybiórka skakała między gałęziami i w pewnym momencie strąciła na dół kilka żołędzi. Jeden z nich pacnął w głowę Kurka Pazurka.
Wioska kładła się do snu. Wieczór był jasny za sprawą pełni księżyca. Stary, mądry Kogut pofrunął na gałąź drzewa, gdzie zwykle spędzał noc. Zapiał trzykrotnie, jak to miał w zwyczaju i już miał schować głowę pod skrzydło, gdy nagle dostrzegł rudy kształt przemykający pod drzewem.
Lis często wyśmiewał się z dziwnego wyglądu Bociana. Bocian nie przejmował się tym zbytnio. Nie zajmował się małostkami, takimi jak drobne uszczypliwości Lisa.
Pewna Czapla o esowatej szyi, długich nogach i spiczastym dziobie sfrunęła nad brzeg rzeki, żeby coś zjeść na śniadanie. Najpierw brodziła przy brzegu, a potem zastygła w bezruchu i zaczęła wpatrywać się w przejrzystą wodę.
W środku rozległego lasu mieszkał pewien Dzik. Miał on swoje zwyczaje i codziennie, gdy tylko zaspokoił głód i pragnienie, przystępował do ostrzenia swoich kłów. Były one niezwykle pokaźne, wystawały mu z pyska i napawały go wielką dumą. Dzik wybierał dużego dęba lub buka i pracowicie ostrzył kły pocierając je odpowiednio o pień drzewa.
Od wielu miesięcy z nieba nie spadła ani jedna kropla deszczu. Zwierzęta dawno wyniosły się z okolicy w poszukiwaniu wody i pożywienia. Został tylko jeden Kruk, który miał zwichnięte skrzydło i nie mógł latać. Dreptał więc i podskakiwał, od czasu do czasu pomagając sobie zdrowym skrzydłem.
Pewien Komar latał nad łąką w tę i z powrotem. Zmęczył się w końcu tym lataniem i postanowił odpocząć. Na łące pasł się olbrzymi Byk. Komar nie zastanawiając się wiele, usiadł na samym czubku jednego z jego wielkich rogów.
Wilk ucztował szybko i chciwie. Tak szybko, że w końcu ostra kość utknęła mu w gardle. Cierpiał z tego powodu przez wiele dni. Spuchnięte gardło bolało, a w dodatku nie mógł jeść ani pić. Ból był coraz bardziej nieznośny i Wilk prosił napotkane zwierzęta żeby mu pomogły. Te zazwyczaj uciekały, gdy tylko zobaczyły Wilka.
W pewnym domu mieszkała liczna rodzina myszy. Żyły one w ciągłym strachu przed kotem. Kot zawsze pojawiał się cicho i niespodziewanie, gdy myszy buszowały w kuchni lub spiżarni.
© 2024 Edukacyjne bajki do czytania —
— Góra ↑