PW

Rzecz to w lesie niesłychana,
Dzik kły ostrzy już od rana.
Lis kpi z niego w żywe oczy,  
Dzika kpina nie przytłoczy.

Na podstawie bajki Ezopa.

Opracowanie: © Piotr P. Walczak

W środku rozległego lasu mieszkał pewien Dzik. Miał on swoje zwyczaje i codziennie, gdy tylko zaspokoił głód i pragnienie, przystępował do ostrzenia swoich kłów. Były one niezwykle pokaźne, wystawały mu z pyska i napawały go wielką dumą. Dzik wybierał dużego dęba lub buka i pracowicie ostrzył kły pocierając je odpowiednio o pień drzewa.

Lis, który chętnie naśmiewał się ze swoich sąsiadów, podejrzał pewnego razu jak Dzik pracuje nad swoim orężem. Podszedł do Dzika, tak aby ten od razu go zauważył i zaczął rozglądać się z niepokojem, udając obawę przed jakimś ukrytym wrogiem.

Dzik łypnął tylko na niego okiem i dalej kontynuował swoją pracę.

– Dlaczego to robisz? – zapytał w końcu Lis z lekceważącym uśmiechem. – Przecież tu nie ma żadnego niebezpieczeństwa.

– To prawda – odpowiedział spokojnie Dzik. – Ale kiedy niebezpieczeństwo nadejdzie, nie będzie czasu na taką pracę jak ta. Moja broń będzie ostra i gotowa do użycia.

Gotowość do wojny jest najlepszą gwarancją pokoju.

marzec, 2023