© Piotr P. Walczak

Działo się to w Chinach tysiące lat temu, w czasach, kiedy ludzie nie znali jeszcze pisma i nie potrafili odmierzać czasu. Ziemię zamieszkiwali ludzie i zwierzęta, a niebo było dostępne tylko dla bogów. Najpotężniejszym chińskim bogiem był Nefrytowy Cesarz. Zamieszkiwał w wielkim pałacu unoszącym się na niewidzialnej chmurze. Z pałacowych okien widział najdalsze zakątki kraju. Chińczycy modlili się do niego o zdrowie, pomyślność i dostatek.

Większość Chińczyków zajmowała się uprawą ryżu. Jednak wieśniacy nie za bardzo wiedzieli o jakiej porze należy sadzić sadzonki tej rośliny. Często robili to zbyt wcześnie lub zbyt późno. Zbiory były przez to słabe i zdarzało się, że ludzie nie mieli co jeść.

Nefrytowy Cesarz pragnął, aby Chiny stały się bogatym krajem. Państwo może się rozwijać dopiero wtedy, gdy ludzie są najedzeni. Postanowił pomóc Chińczykom i wymyślił kalendarz, dzięki któremu mogli odmierzać czas i sadzić ryż o właściwej porze. Jeden rok podzielił na dwanaście części odmierzanych przez fazy księżyca, zaś kolejne lata postanowił oznaczyć zwierzętami, tak żeby ludzie nie mieli problemu z ich rozróżnianiem. Nazwał je znakami zodiaku.

Cesarz długo zastanawiał się, które zwierzęta mianować opiekunami poszczególnych lat. W końcu wpadł na pomysł. Na jednym skraju Chin, oddzielonym od sąsiedniego kraju rzeką, zbudował Niebiańskie Wrota. Każdy, kto przekroczył ich próg, w magiczny sposób trafiał do pałacu Nefrytowego Cesarza. Potem ogłosił wśród zwierząt wielki wyścig. Zapowiedział, że w zodiaku znajdzie się pierwsza dwunastka zwierząt, która przekroczy Niebiańskie Wrota. Zwierzęta te, zostaną również strażnikami pałacu Nefrytowego Cesarza i na zawsze zapiszą się w chińskim kalendarzu i pamięci ludzi. Wyścig miał się odbyć następnego dnia po jego ogłoszeniu, o świcie.

Ogłoszony przez cesarza wyścig wywołał wśród zwierząt wielkie poruszenie. Każde zwierzę chciało się znaleźć w chińskim zodiaku. Wszystkie zwierzęta zamieszkujące Chiny wyruszyły z pierwszym promieniem wstającego słońca w stronę Niebiańskich Wrót.

Szczur, Wół i Kot

Szczur zodiak chiński

Nie było w całych Chinach dwóch większych przyjaciół wśród zwierząt niż Szczur i Kot. Nic więc dziwnego, że do wyścigu wystartowali razem. Wędrowali pomagając sobie nawzajem, aż spotkali Wołu. Wół również brał udział w wyścigu, postanowili więc wędrować dalej we trójkę. W końcu dotarli do ostatniego etapu wyścigu. Niebiańskie Wrota były już blisko, ale znajdowały się za rwącą rzeką. Wół nie przejął się zbytnio tą przeszkodą, gdyż był potężnym zwierzęciem.

– Wsiadajcie na mój grzbiet – powiedział do Kota i Szczura, a ci dwaj natychmiast skorzystali z okazji i wdrapali się na rozłożysty grzbiet Wołu.

Wół wszedł do rzeki i pomimo silnego nurtu bez problemu zaczął pokonywać rzekę. Wtedy Szczur zaczął gorączkowo myśleć, w jaki sposób może wyprzedzić kolegów. Za wszelką cenę chciał wygrać wyścig i jako pierwszy rozpoczynać kalendarz. Z powolnym Wołem mógłby wygrać, ale nie z Kotem, który był od niego znacznie szybszy. Mimo, że Kot był jego przyjacielem, postanowił się go pozbyć.

– Zobacz Kocie jaki ładny widok za nami – powiedział, i kiedy Kot się obejrzał, pchnął go tak, że ten stracił równowagę i wpadł do wody.

Wół chciał ratować Kota, ale wartki nurt porwał nieszczęśnika w dół rzeki. Wół dotarł więc na drugi brzeg, a wtedy Szczur szybko zeskoczył z jego grzbietu i pierwszy wbiegł przez Niebiańskie Wrota. Szczur wygrał więc wyścig, a Wół znalazł się na drugim miejscu.

Tygrys

Chiński znak zodiaku Tygrys

Trzeci na metę dotarł Tygrys. Król dżungli zamierzał sięgnąć po zwycięstwo, ale dżunglę od Niebiańskich Wrót dzieliła daleka droga, pełna przeszkód i niebezpieczeństw. Pomimo tego, że biegł najszybciej jak potrafił, nie zdołał wyprzedzić Szczura ani Wołu.

Królik

Chiński znak zodiaku Królik

Królik był sąsiadem Wołu. Był dumny ze swej szybkości i często wyśmiewał się z Wołu, który był powolny i ociężały. Królik wyruszył do wyścigu wcześnie rano. Błyskawicznie przybył nad rzekę, i zobaczył, że żadnego zwierzęcia jeszcze tu nie ma. Pomyślał, że z pewnością wygra wyścig, więc nie ma się co spieszyć. Położył się w zaroślach i uciął sobie drzemkę. Obudził go plusk wody. Poderwał się i na środku rzeki zobaczył Wołu ze Szczurem na grzbiecie. Królik był szybki, ale nie pomyślał zawczasu, jak przedostać się na drugi brzeg. Ruszył więc szybko wzdłuż rzeki i wkrótce znalazł kilka wystających z wody głazów po których dostał się na środek koryta. Odległość od drugiego brzegu ciągle była zbyt duża, ale Królik miał szczęście. Zobaczył płynący z nurtem pień drzewa. Wskoczył na niego, lecz kłoda płynęła cały czas środkiem rzeki i nie zbliżała się do brzegu, za to coraz bardziej oddalała się od Niebiańskich Wrót.

– Och, muszę jak najprędzej zeskoczyć na ląd! – krzyknął Królik i wykonał potężny sus odbijając się od kłody.

Skok był jednak za krótki i opadając, Królik był pewien, że spadnie do wody. Stało się jednak inaczej. Poczuł jakiś silny podmuch, który sprawił, że wylądował na brzegu. Rozejrzał się oszołomiony, ale nigdy nie dowiedział się, co sprawiło, że znalazł się na lądzie. Dobiegł do Niebiańskich Wrót, ale po drugiej stronie byli już Szczur, Wół i Tygrys. Królik był więc czwarty.

Smok

Chiński znak zodiaku Smok

Smok był jednym z najszlachetniejszych zwierząt. Umiał latać i pływać. Wydawało się, że to on powinien wygrać wyścig. Tak się jednak nie stało. Kiedy w dniu wyścigu wzbił się w powietrze, zobaczył w oddali czarny dym. Postanowił to sprawdzić. Kiedy przybył na miejsce, zobaczył płonące chaty ubogich wieśniaków. Paliła się połowa ich wioski. Ludzie biegali i próbowali gasić pożar, ale ten obejmował coraz więcej chat. Smok opadł nad pobliskie jezioro, nabrał olbrzymią ilość wody w gardło, wzniósł się ponad wioskę, po czym wypuścił na dół rzęsisty deszcz. W ten sposób ugasił pożar.

Żegnany radosnymi okrzykami wieśniaków skierował się w stronę Niebiańskich Wrót. Kiedy przelatywał nad rzeką, zobaczył płynącego na kłodzie Królika. Nagle Królik wyskoczył do góry, a Smok, widząc, że ten spadnie do wody, dmuchnął potężnie w jego stronę, tak, że podmuch cisnął Królika na brzeg. Smok zawrócił, zaczekał, aż Królik przekroczy Niebiańskie Wrota i dopiero wtedy sfrunął na ziemię i osiągnął metę. Smok był więc piąty.

Koń i Wąż

Chiński znak zodiaku Koń
Chiński znak zodiaku Wąż

W wyścigu brał udział także Koń. Do Niebiańskich Wrót miał daleko, ale był silny i szybki. Z rozwianą grzywą przemierzał galopem pola i równiny. Na jedną tylko chwilę przystanął, aby trochę odpocząć. Zajęty skubaniem trawy, nie zauważył, że coś małego wślizgnęło się i uczepiło jego ogona. Po krótkim postoju, Koń ruszył dalej. Potężnym skokiem przeskoczył rzekę i już miał osiągnąć cel, gdy nagle zatrzymał się gwałtownie. Spomiędzy końskich kopyt wypełzł Wąż. Koń wzdrygnął się przestraszony, a wtedy Wąż wślizgnął się przez Niebiańskie Wrota. Okazało się, że to on uczepił się końskiego ogona. Wąż był więc szósty. Koń przekroczył metę jako siódmy.

Baran, Małpa i Kogut

Chiński znak zodiaku Baran
Chiński znak zodiaku Małpa
Chiński znak zodiaku Kogut

Nad rzekę dotarł Baran. Zobaczył Małpę na pobliskim drzewie. Małpa huśtała się na gałęziach próbując przeskoczyć na drugi brzeg, ale ten był zbyt daleko. W końcu zeszła i razem z Baranem zaczęli się zastanawiać, jak można przedostać się na drugą stronę. Po jakimś czasie dołączył do nich Kogut.

– Słuchajcie – powiedział. – Jeżeli mi pomożecie, to razem uda nam się przedostać na sąsiedni brzeg.

– Pomożemy – odrzekła na to zagadnięta dwójka. – W jaki sposób?

– Z tamtego wzgórza widziałem tratwę przycumowaną do brzegu – odrzekł Kogut. – Razem możemy nią przepłynąć.

Poszli za radą Koguta i rzeczywiście, znaleźli przy brzegu tratwę. Wsiedli na nią, Małpa odwiązała sznur, a Baran z całej siły odepchnął tratwę od brzegu. Po jakimś czasie udało im się przepłynąć rzekę i przekroczyli Niebiańskie Wrota w następującej kolejności: Baran ósmy, Małpa dziewiąta, Kogut dziesiąty.

Pies

Chiński znak zodiaku Pies

Jedenaste miejsce zajął Pies. Byłby znacznie wcześniej, bo jest świetnym pływakiem i rzeka nie stanowiła dla niego większej przeszkody. Ale to w rzece spędził najwięcej czasu. Kiedy wszedł do wody, zaczął się w niej pluskać i bawić. Sprawiło mu to dużo frajdy i niemal zupełnie zapomniał o wyścigu. Dopiero, gdy zobaczył wyskakujące z tratwy trzy zwierzęta, opamiętał się i wyszedł na brzeg.

Świnia

Chiński znak zodiaku Świnia

Świnia nie przykładała wielkiej wagi do wyścigu ogłoszonego przez Nefrytowego Cesarza. Obudziła się głodna i pierwszą jej myślą było jak najszybsze napełnienie żołądka. Wędrowała więc bez pośpiechu, co rusz przystając i podjadając smakołyki znalezione po drodze. Tak się w końcu zmęczyła tą wędrówką, że nad samą rzeką usnęła. Obudziła się z kwikiem, bo przyśniło jej się, że znów jest głodna. Pomyślała, że po drugiej stronie rzeki na pewno znajdzie jakieś dobre jedzenie. Nikt nie wie, jak przekroczyła rzekę, a przez Niebiańskie Wrota przeszła z ryjkiem przy ziemi, węsząc za smakołykami, jako dwunasta.

Kiedy dwanaście zwierząt znalazło się w podniebnym pałacu, Nefrytowy Cesarz dokończył kalendarz i podarował go ludziom. Od tamtej pory wiedzieli już dokładnie, kiedy sadzić ryż i Chiny stały się wielkim państwem.

Każdy rok chińskiego kalendarza symbolizuje jedno z dwunastu zwierząt, które przekroczyły Niebiańskie Wrota w wyścigu ogłoszonym przez Nefrytowego Cesarza. Są to: 1. Szczur, 2. Wół, 3. Tygrys, 4. Królik, 5. Smok, 6. Wąż, 7. Koń, 8. Baran, 9. Małpa, 10. Kogut, 11. Pies, 12. Świnia. Po roku Świni następuje znów rok Szczura i tak koło się zamyka.

A co stało się z nieszczęsnym Kotem? Udało mu się wydostać na brzeg i dotarł do Niebiańskich Wrót, zaraz po Świni. Chciał je przekroczyć, aby opowiedzieć Nefrytowemu Cesarzowi o tym, jak Szczur podstępnie pozbawił go zwycięstwa. Niestety, przejście zniknęło na oczach Kota wraz ze Świnią.

Od tamtej pory Kot znienawidził Szczura i stał się jego największym wrogiem. Gdy Kot zobaczy Szczura, to za wszelką cenę chce go złapać, żeby zemścić się za porażkę w cesarskim wyścigu. Nie przepuści także żadnej Myszy, bo do Szczura jest bardzo podobna.

K O N I E C

styczeń, 2023

Piotr Walczak autor bajek dla dzieci

Mam nadzieję, że legenda przypadła Ci do gustu 🙂 Zapraszam do czytania innych opowieści z tej strony. Jeśli chcesz dorzucić cegiełkę do jej rozwoju, możesz kupić moją bajkę Herbus Poziomka w wersji drukowanej, jako e-book lub audiobook. Pozdrawiam, Piotr Walczak

Tak Piotrze, kupuję!