Bajka do czytania o chłopie, babie i gęsi inspirowana słynną bajką Ezopa O gęsi co złote jajka znosiła. Morałem bajki jest zguba wynikająca z nadmiernej chciwości oraz nieciekawe skutki nadużywania alkoholu. Historia może się przydać w profilaktyce alkoholowej. Bajka przeznaczona jest raczej dla starszych dzieci i nastolatków. Sądząc po komentarzach, osoby nadwrażliwe nie powinny czytać 😉
© Piotr P. Walczak
Był sobie chłop i baba, mieszkali na wsi we dwoje. Chatkę mieli ubogą i często przymierali głodem. Pewnego razu chłop wybrał się do lasu po drewno. Las był daleko, więc była to wyprawa na dzień cały. Gdy wracał przez pola, natknął się na piękną, białą gęś. Chłop z wrażenia padł na kolana. Oczyma wyobraźni zobaczył soczyste mięso obracające się powoli na rożnie. Poczuł zapach pieczystego i ślina pociekła mu po brodzie. Porzucił uzbierane drewno i bez większego trudu złapał ptaka. Przed wieczorem wrócił do domu.
– Gdzie masz drewno chłopie? – zapytała zdziwiona baba.
– Co tam drewno, lepszą rzecz przyniosłem! – zawołał chłop radośnie wyciągając gęś z worka. – Będzie uczta nad ucztami!
– A jak ty chłopie gęś upieczesz, jak nie mamy drewna? – zapytała złośliwie baba.
Zafrasowało się chłopisko, ciemno już było na dworze, nie było mowy, żeby po opał się wracać. Postanowili, że o świcie chłop wyruszy po zostawione drewno, a w tym czasie baba zabije gęś i przygotuje mięso do pieczenia. Kobieta włożyła ptaszysko do wiklinowego kosza i poszli spać.
Nazajutrz chłop wybrał się po drewno, a baba wyjęła gęś z koszyka. Jakież było jej zdumienie, gdy na jego dnie znalazła jajo. I to nie jakieś zwykłe, gęsie jajo. To jajko było bardzo ciężkie i błyszczące.
– Złoto! Prawdziwe złoto! – krzyknęła kobieta radośnie.
Zdziwił się chłop, kiedy wrócił do domu. Gęś siedziała jak gdyby nigdy nic w koszyku, a na stole leżało złote jajo.
– Patrz chłopie, co znalazłam pod gęsią! Pójdziesz na jarmark do miasta i nakupisz za złoto tyle jedzenia ile tylko zdołasz unieść!
Chłopu nie trzeba było tego dwa razy powtarzać. Chwycił jajko i pobiegł do miasta. W zamian za złoto nakupił rozmaitego jedzenia. Ledwie doczłapał do domu, zgięty od ciężaru na plecach. Ależ sobie oboje ucztę wyprawili! Jednego wieczora zjedli tyle, co wcześniej przez miesiąc cały. Aż ich brzuchy z przejedzenia rozbolały!
Nazajutrz sytuacja się powtórzyła. Gęś zniosła złote jajo, a chłop poszedł je sprzedać do miasta. Wrócił z jedzeniem i butelką wódki na dokładkę.
– Wiesz babo, trzeba trochę poświętować – powiedział, a baba przyznała mu rację i ochoczo zabrali się za to świętowanie. Jedli, pili wódkę, tańcowali i jeszcze inne dziwne rzeczy po tym trunku wyprawiali. Nazajutrz bolały ich nie tylko brzuchy, ale i głowy. Chłop do miasta nie poszedł, bo mu się nie chciało. Za to gęś z obowiązku się wywiązała i jajo, jak poprzednio, zniosła.
Poszedł chłop do miasta dnia następnego z dwoma złotymi jajkami. Wrócił z jedzeniem i dwiema butelkami wódki. Znów zaczęło się święto. Jedli, pili wódkę i tańcowali. Tak to trwało przez dni kilkanaście. Codziennie rano gęś znosiła złote jajo, co drugi dzień chłop chodził z gęsim złotem do miasta.
Któregoś dnia chłop przyniósł nie jedną, nie dwie, a trzy butelki wódki. Znów zaczęło się wielkie święto, obżarstwo i balety. W połowie trzeciej butelki bełkocze chłop do baby:
– Wisz ba-bo, co ja be-de do te-go miasssta ta- ta- tak chooo-dził. Nie chce mi się, drogo-ga dale-ka. Trza gęęęś za-bić i zło-te jaja-jeczka złoto-te z niej wy-wyjąć wszyystkie. Wtee-dy się do- do- dom w miee-ście kupi i bę- bę- dziemy żyć jaaak ten hraaabia z hraaabiną.
– Przeee-dni pomysł chło-o-pie! – wymamrotała baba, której się bardzo przyszłe hrabiostwo w mieście spodobało. – Dawaj noża!
Nie namyślając się dłużej, ogłupieni alkoholem i żądzą bogactwa, wyciągnęli gęś z koszyka i ucięli jej głowę. Potem szybko rozcięli brzuch ptaka, ale żadnych złotych jaj w środku nie znaleźli.
Popatrzył chłop na babę, a baba popatrzyła na chłopa. Nic do siebie nie rzekli, tylko wypili resztę wódki i padli pod stół jakby bez życia.
Od tamtej pory, po polach, przez które chłop chodził do lasu i gdzie spotkał białą gąskę, gwiżdże wiatr taką piosenkę:
Gdy coś łatwo ci przychodzi, wtedy możesz sobie szkodzić,
Po wódeczkę sięgasz wtedy, by świętować koniec biedy.
Gdy alkohol w głowie szumi, to ci rozum całkiem stłumi.
Możesz nawet w małpim szale gęś co złote znosi jaje
Zabić, rozciąć, wybebeszyć, żeby w końcu się ośmieszyć.
Znów dziadostwo, była laba – tak też kończy chłop i baba…
K O N I E C
Mam nadzieję, że bajka Ci się spodobała 🙂 Zapraszam do czytania innych opowieści z tej strony. Jeśli chcesz dorzucić cegiełkę do jej rozwoju, możesz kupić moją książkę “Herbus Poziomka” w wersji drukowanej lub jako e-book. Pozdrawiam, Piotr Walczak
20 sierpnia 2024 at 20:30
Takie jest życie w dzisiejszych czasach.
Niestety patologia się szerzy i warto uświadamiać w tym swoje dzieci, zamiast wymyślać opowieści o jednorożcach latających na różowych chmurkach z waty cukrowej.
23 lutego 2022 at 19:57
Okropna bajka
Bajka tragiczna. Jak można dzieciom czytać o takiej patologii?? Pijaństwo? Jeszcze jakie słowa użyte: balety???? Horror
11 stycznia 2022 at 21:34
Opinia
Ja uważam że słowa które nie są odpowiednie wg czytającego zawsze można podmienić na ocenzyrowane:)
6 maja 2021 at 19:55
Bajka
Bajka jak to bajka ,jednemu się podoba drugiemu nie , ale pamiętajmy ,że nauka dla naszych pociech idzie z tego co robimy ,a nie z tego co czytamy .
11 marca 2021 at 19:00
bajki ezopa
bajka jest trudna ale też tłumaczenie takie sobie, pamiętam bajki ezopa z dzieciństwa, tłumaczone w latach 60tych, inaczej się je “czytało”
18 kwietnia 2020 at 21:12
Fajna bajka
Fajna bajka
6 lutego 2021 at 20:47
bajka
czegoś tak głupiego jeszcze nie czytałam. bezsensowne wypociny dla okrutnych dorosłych. Żałosne.
15 czerwca 2023 at 21:51
sama jesteś żałosna. To bajka z morałem.
26 lutego 2020 at 21:20
..ooo..o!
Super bajka…a jaka prawdziwa!!! Mam synkow dwoch 5 i 7 lat i sami doszli do tego ze alkohol szkodzi! Oby tak dalej!
Dziekuje.
27 lutego 2020 at 16:44
🙂
Dzięki! 🙂
4 listopada 2023 at 14:11
Panie Piotrze te Pana bajki są super !
Proszę się nie przejmować tymi “najlepszymi w świecie rodzicami” , kórym nikt nie czytał Braci Grimm bądź Andersena, a moze nie czytal wcale. Sama nie wiem czy się śmiać czy płakać…
Chętnie kupię Pana książkę ze wszystkimi bajkami. Pozdrawiam K.
5 listopada 2023 at 14:29
Dziękuję, nie przejmuję się 😉 Pozdrawiam 🙂
5 lutego 2020 at 20:39
Chłop ,baba i geś
A ja właśnie przeczytalam rocznemu synkowi i nie widzę żeby był jakiś złośliwy po niej a wrecz przeciwnie dziecko zadowolone
27 listopada 2019 at 20:39
Dziecko jest rodziców
Wśród bzdur w komentarzach znalazłem u Luizy: “psycholog czy terapeuta” mógłby coś tam zrobić dla dziecka, którym się zajmuje rodzic, np. ocenić watrtość proponowanej opowiastki. Tak, rodzic się wycofuje i oddaje pole kto wie komu, bo ma (lub nie ma) jakieś papiery. Szanuj swoje dziecko Luizo i sprawdź najpierw kim jest ten, który chce “babrać” w Twoim dziecku. Sprawdź – nie mówię nie korzystaj z pomocy ludzi wartościowych.
A sama bajka? To Ty ją czytasz i możesz interpretować. To tekst inspiracji dla Ciebie. Zacznij od morału i rozwiń go może jakąś inną ścieżką.
16 listopada 2019 at 19:34
drastyczność
jeszcze może rodzice powiecie że królewna śnieżka jest drastyczna bo ją groch gniecie
15 listopada 2019 at 21:38
Chlop i baba
Chlop i baba zabili ges chociaz czasami nie wiedzieli nie zdolaja zadnego jajka uzyska babka i dziadek byli o maly wlos sie nie rozplakali z tego. Podoba sie mi ta bajka. Poprosimy o jeszcze jeden tytul tej bajki
12 grudnia 2018 at 20:04
Trochę trzeba się wysilic
Nie rozumiem tego oburzenia. Czy wy rodzice czytacie-klepiecie bajki co do literki? To chyba nie boli troszkę zmiękczyć bajkę i innymi słowami opowiedzieć. A w czerwonym kapturku jak wilk babcie i kapturka pożerał to nie było brutalnie?
5 lutego 2020 at 20:28
Dokładnie… Ludzie
Dokładnie… Ludzie zmiękczyli sobie czerwonego kapturka bo w oryginale było na koniec “CHAPS” i tak zakończyła się bajka. Dlatego skoro zmiękczyli tak czerwonego kapturka to nich zmiękczą też tą bajkę.
16 listopada 2018 at 20:42
dziękuję
ja dziękuję za materiały i inspiracje, tekst okrucieństwem nie odbiega od Andersena, którym wszyscy się zachwycają, a ja boję się jego bajek,
dla wrażliwców słowo “wódka” można zastąpić nazwą “boski nektar”, przesłanie bajki rewelacyjne w dzisiejszych czasach
21 listopada 2018 at 22:17
🙂
Dziękuję Ewo 🙂
27 października 2018 at 21:00
Ludzie zastanówcie się nim napiszcie.
Czytam siedmiolatkowi. Bajka jest ok. Po prostu dla dziecka musi przyjść na nią czas. Rodzice jedno-dwu-trzylatków powinni się zastanowić nad sobą. Zamiast wypisywać głupoty że bajka jest donluftu powinni skupić się na dobraniu treści don wieku dziecka. Malcowi się czyta o kwiatuszkach, pieskach i kotkach, starszym dzieciom, które same potrafią pytać bo pewne kwestie bwarto zacząć przekazywać wiedzę. Dziękuję bautorowi i proszę, by się nir zrażał powyższymi opiniami.
10 listopada 2018 at 10:02
Dziękuję 🙂
Dziękuję i serdecznie pozdrawiam 🙂
11 kwietnia 2019 at 02:36
Dokladnie to samo miałam
Dokladnie to samo miałam napisać. Rowniez czytalam siedmiolatkowi i bardzo dobrze zrozumial ta bajke i jej przeslanie.
Dziekuje za wszystkie bajki na tej stronie. Moje dzieci uwielbiaja ich sluchac:)
5 września 2018 at 18:00
Ocena
Fatalna bajka chyba napisana przez lubiących popić.
16 lipca 2017 at 13:49
Bajka O chłopie, babie i gęsi
Też się zgadza z tym, że ta bajka jest zbyt brutalnie napisana…jak dla byle jakich dzieci w ogule…
12 maja 2020 at 19:41
Moje zdanie
Czytałam bajkię córkię 10lat . Miroslawa mówi że jej spodobała się bo pokazuje czego nie można robić,jeszcze córeczka opowiedziała co lepiej było by zrobić
8 grudnia 2016 at 20:07
Refleksja
Osobiscie nie polecam czytać tej bajki dziecią a w szczególnosci tym malusińskim.
Pozdrawiam,
Tata Sebastian
14 listopada 2016 at 07:44
Bajka o chłopie, babie i gęsi
Jestem zszokowana treścią tej bajki. Patrzę jednak z perspektywy rodzica, który ma 1,5 roczne dziecko. Oczywiście, że jeszcze długo nie przeczytam takiej bajki dziecku. Prawdą jednak jest to, że w pewien sposób trzeba dziecku przekazać negatywną wiedzę na temat tego niezbyt urokliwego świata. Pisząc niezbyt urokliwy, mam na myśli zachowania ludzi oczywiście, ale i zwierząt czy natury, która potrafi być bardzo okrutna. Jak przekazać taką wiedzę dziecku? Jak wytłumaczyć np. alkoholizm i wszystkie jego konsekwencje? albo to co z naszym otoczeniem robi np. powódź albo trzęsienie ziemi?. Wracając do bajki. Myślę sobie tak, że byłoby wskazane podać przy tytule bajki wskazanie wiekowe dla dziecka. Jakiś psycholog czy terapeuta mógłby z powodzeniem powiedzieć orientacyjnie, od którego roku życia można dziecku przekazywać takie informacje za pomocą bajki. Pozdrawiam.
13 września 2016 at 11:05
Masakra
Pierwszy raz spotykamy taka wersję tej bajki, jestem w głębokim szoku jak można dzieciom czytać coś tak głupiego jaki ma sens zaznaczania, że piją wódkę????? Szkoda, że nie ma jeszcze po libacji … [ocenzurowano]. Nie zmieniłoby to poziomu bajeczki ! Ale o ile ciekawsze mogłoby być!
14 września 2016 at 11:20
Moje intencje
Moim zamiarem było pokazanie jak zgubne jest picie alkoholu i do czego może prowadzić zachłanność. Czy świat składa się tylko z samych wspaniałości? Nie! Jest przemoc, narkotyki, alkohol i inne gorsze rzeczy. Dzieci trzeba uświadamiać, że niektóre rzeczy są złe. W taki czy inny sposób. To, czy “coś tak głupiego” można przeczytać swojemu dziecku jest indywidualną sprawą rodzica.
9 listopada 2019 at 19:39
Dlaczego nie?
Zgadzam się! Świat idzie do przodu. Nie ukrywamy i zamykamy świata “złego”, a edukujemy – rozmawiamy, bo taki też jest. To nie jest temat tabu – tylko samo życie. Prędzej czy później syn/córka, natknie sie na “alkohol” i moim zdaniem jest lepiej przedstawić go źle w opowieści, niż nie mówić o nim. Ile mam tyle szkół wychowania. Pozdrawiam – super tata!
30 stycznia 2021 at 20:12
Dokładnie
Dokładnie tak, mój siedmiolatek i sześciolatka wiedzą że jest alkohol, tłumaczę np. że nie jeździ się po nim samochodem itd., tłumaczę to podczas życiowych, zwykłych sytuacji, np. kiedy mieliśmy kontrole policji i mąż dmuchał w alkomat.
19 lipca 2021 at 18:23
Dlaczego?
Przypomnę tylko np: bajka o Kopciuszku: w oryginale córki macochy odcinają sobie piętę, a druga duży palec u nogi… To też jest dziwne? Samookaleczenie w bajkach jest normalizowanie a alkohol ( coś co jest dla ludzi i całkowicie normalna sprawa) już nie
11 maja 2016 at 16:50
Okropne
Jak masakra, czytając połowę omijalam dziwnych słów.. Jestem zniesmaczona taka bajka. Moje dziecko uczy się mówić i nie chce aby mówiło “wobeczka czy libacja” !!!
18 marca 2016 at 01:23
Bajka o chlopie….
Osobiscie mi sie bajka nie podoba, jestem nia rozczarowana. Nigdy jej bym nie przeczytala dla dzieci w przedszkolu. Moje starsze dziecko, widzac co czytam, stwierdzilo, ze szkoda na to czasu. Ta bajka jest zbyt brutalnie napisana jak dla malych dzieci, opisuje jedynie jak wygladaja “libacje” . To zadna bajka edukacyjna …..:(