Dzieci rozmyślają o tym co zdarzyło się na Planecie Bajek. Nieoczekiwanie w całej tej historii pojawia się zielony jegomość…
- Rozdział 1. Pusta półka
- Rozdział 2. Wizyta u wujka Astronoma
- Rozdział 3. Hrabia Don Zielonomicokolwiek
- Rozdział 4. W rakiecie na Cyberplanetę
- Rozdział 5. Na bajkowej planecie
- Rozdział 6. W Drzewie Wyobraźni
- Rozdział 7. Element Powietrza
- Rozdział 8. Element Wody
- Rozdział 9. Element Ognia
- Rozdział 10. Zakończenie
Rozdział 3. Hrabia Don Zielonomicokolwiek
Kiedy leżeli już w łóżkach, długo nie mogli zasnąć.
– Musimy coś zrobić Marta – odezwał się Romek. – Trzeba się dowiedzieć, co się stało na Planecie Bajek.
– Ale jak mamy to zrobić?
– Jeszcze nie wiem ale coś musimy wymyślić. Może się okazać, że Planeta Bajek zniknie, znikną bajki i nasze książki nigdy się nie odnajdą. Wyobrażasz sobie świat bez czytania bajek? Ja nie!
Leżeli tak i rozmawiali o Planecie Bajek, gdy nagle usłyszeli jakieś dziwne szmery dochodzące zza okna. Na zewnątrz było ciepło, okno było uchylone i w blasku księżyca wyraźnie ujrzeli nieduży cień wdrapujący się na okno. Marta nakryła się ze strachu kołdrą. Na parapecie stanął mały człowieczek w kapeluszu. Był wielkości wiewiórki, nie był jednak rudy a zupełnie zielony. Spod kapelusza wystawały mu dziwne różki, niczym u chrząszcza. Miał na sobie przykrótki kubraczek i śmieszne, krótkie spodenki.
?- Ciężko się tu dostać do was, dobry wieczór państwu – skłonił się nisko. – Jestem Hrabia Don Zielonomicokolwiek.
– Ja jestem Romek – chłopiec wstał z łóżka i podszedł do okna przyjrzeć się nieznajomemu.
– A ja Marta – powiedziała siostra Romka ale nie odważyła się wstać ze swojego łóżka.
– Bardzo mi miło. To dla mnie zaszczyt – odparł Hrabia Don Zielonomicokolwiek. – Pozwolą państwo, że wyjaśnię cel mojej wizyty.
– Prosimy, prosimy bardzo – Romek usiadł na krześle przy parapecie i gestem zachęcił Martę, żeby wyszła z łóżka.
– Otóż, państwo wybaczą okoliczności, a przede wszystkim późną porę ale czas, czas nagli bardzo, stąd moja niespodziewana wizyta. A więc, hmmm, przybywam do państwa prosto z hmm planety, Planety Bajek.
– Planety Bajek?!
– Tak, tak dokładnie, Planety Bajek. To miejsce gdzie…
– …powstają bajki – przerwała mu Marta.
– Tak, w rzeczy samej młoda damo, jednak, hmmm, ośmielam się zauważyć, że nie jest ładnie przerywać komuś wypowiedź, gdyż nie świadczy to dobrze o wychowaniu.
– Och, przepraszam – zarumieniła się Marta.
– Zapewne lubicie państwo słuchać i czytać bajki ? stwierdził Hrabia a dzieci skinęły twierdząco głowami. – Właśnie, właśnie, bajki są dla dzieci ale teraz bajki potrzebują pomocy. A właściwie cała Planeta Bajek potrzebuje państwa pomocy, zdarzyły się bowiem u nas rzeczy straszne, by nie powiedzieć… katastrofalne w skutkach.
Hrabia Don Zielonomicokolwiek zamilkł na chwilę, po czym usiadł na parapecie i zwiesił dwie zielone, cienkie nóżki. Marta całkiem już opanowała strach i zdziwienie przysuwając się do brata.
– Więc, drodzy moi, Planetę Bajek dotknęło nieszczęście, wielkie nieszczęście. Skradziono z niej Elementy Powietrza, Wody, Ognia i Ziemi. Elementy te zasilały Drzewo Wyobraźni dzięki któremu bajkopisarze wymyślają bajki dla dzieci. Bez tych czterech elementów Planeta Bajek skazana jest na zagładę a wraz z nią wszystkie bajkowe postaci. Jeśli elementy nie zostaną odnalezione, nasz świat zostanie zniszczony a wraz z nim wszystkie bajki zostaną zapomniane.
– To straszne! ?- wykrzyknęły dzieci. – Kto mógł ukraść te elementy?
– Nie wiemy z całą pewnością ale domyślamy się, że mógł to zrobić Antygeniusz Wynalazca. To osobistość zazdrosna o czas dzieci.
– Zazdrosna o czas dzieci?!
– W rzeczy samej. Antygeniusz rządzi Cyberplanetą na której wynajduje różne wynalazki, mające odciągać dzieci od książek – wynalazł tam telewizję, komputery, tablety, smartfony i różne inne dziwne zabawki, które sprawiają, że dzieci wolą spędzać czas przy nich, zapominając o bajkach, książkach, nauce, zabawach na świeżym powietrzu i innych pożytecznych rzeczach.
– Czy to aż takie niebezpieczne? Telewizja, komputery, tablety, smartfony? – zapytał niedowierzająco Romek.
– W nadmiarze są niezwykle szkodliwe – odpowiedział Hrabia Don Zielonomicokolwiek. – Wróćmy jednak do rzeczy, bo czas nagli. Cztery elementy mogą odnaleźć tylko dzieci, które kochają bajki, dlatego przybywam do was szanowni państwo – skłonił się raz jeszcze.
– Ale gdzie ich szukać? Na Cyberplanecie? – zapytał Romek.
– Tak nakazuje logika, musimy tam polecieć i odebrać Antygeniuszowi skradzione elementy.
– A jak tam się dostaniemy panie Hrabio?
– Sami zobaczcie – Hrabia Don Zielonomicokolwiek wskazał palcem za okno.
Zaciekawione rodzeństwo wyjrzało na zewnątrz. Na niewielkim pagórku, za domem wujka Astronoma, stała najprawdziwsza rakieta. Lśniła metalicznie w blasku księżyca.
– Nie-wia-ry-godne… – wyszeptał Romek, który zawsze marzył o podróży kosmicznej.
– Jeśli są państwo zdecydowani na udział w tej wyprawie, to serdecznie zapraszam do rakiety.
– Ja jestem zdecydowany! A ty Marta? – spytał Romek.
– No, skoro ty lecisz, to ja też – odparła młodsza siostra.
– Zatem chodźmy! – Hrabia Don Zielonomicokolwiek zeskoczył z parapetu.
8 lutego 2022 at 19:46
To jakiś przekład z
To jakiś przekład z angielskiego? “Elementy” w tym kontekście brzmią co najmniej dziwnie. Za to po angielsku elements to po prostu żywioły, co moim zdaniem byłoby bardziej sensownym tłumaczeniem.
9 lutego 2022 at 16:11
🙂
Nie, to nie przekład, tylko autorska bajka. Rzeczywiście, żywioły brzmiały by chyba lepiej. Dziękuję za tę uwagę, pozdrawiam 🙂
10 listopada 2021 at 20:59
Jestem wychowawcą grupy 4 i
Jestem wychowawcą grupy 4 i 5latków i czytam aktualnie tę historię mojej grupie przedszkolaków, są zachwycone i zawsze proszą o kolejny rozdział (co jest niezwykle ważnym komplementem gdyż zazwyczaj tylko czekają aż skończy się czas relaksacji i będą mogły popędzić do zabawek:) Sama też trochę piszę i wiem że aby stworzyć historię wciągającą dla młodych umysłów trzeba samemu odkryć w sobie taką nieskrępowaną, dziecięca wyobraźnię, sądzę że Panu się to udało, gratulacje i proszę dalej pisać bo ma Pan talent.
11 listopada 2021 at 16:10
🙂
Serdecznie dziękuję Pani Ewo. Takie opinie dodają skrzydeł 🙂 Cieszę się, że dzieci słuchają bajki z dużym zainteresowaniem. Proszę ich ode mnie pozdrowić 🙂
1 listopada 2021 at 19:42
Czytam
Czytam tę bajkę dziecku i sam jestem ciekaw co dalej 🙂
Jedna z bardziej interesujących bajek. Polecam!
7 listopada 2021 at 16:40
🙂
Dziękuję serdecznie!
20 października 2021 at 18:42
Super bajka a rozdział 3 i
Super bajka a rozdział 3 i ta cyberplaneta jakże aktualne w dzisiejszych czasach wśród dzieci
7 listopada 2021 at 16:40
🙂
Dziękuję!
12 grudnia 2020 at 13:32
dziwaczna
– Planety Bajek?!
– Tak, tak dokładnie, Planety Bajek. To miejsce gdzie…
– …powstają bajki – przerwała mu Marta.
29 listopada 2020 at 19:06
Coś chyba wyczuwam inspirację
Coś chyba wyczuwam inspirację little big planet 🙂 co nie zmienia faktu że czyta się przyjemnie a chłopaki ja uwielbiają
29 listopada 2020 at 20:14
🙂
Nie, nie było takiej inspiracji 🙂 Pierwszy raz słyszę i czytam, że to jakaś gra na Playstation? Cieszę się, że bajka się podoba 🙂
24 kwietnia 2020 at 17:50
Piękne
Bajka jest przecudna! Bardzo madra i interesujaca. Czytam ja dzieciom do snu. Sama czytam każdy rozdział z dziecięcą ciekawościa:-)
24 kwietnia 2020 at 18:22
🙂
Dziękuję bardzo 🙂 Miłej podróży na Planetę Bajek 🙂
28 kwietnia 2020 at 17:33
Dziekuje:-) Dziś właśnie
Dziekuje:-) Dziś właśnie skończyliśmy czytac:-) dzieci zachwycone zasnely:-) Ja również. Gratuluję wyobraźni. Świetna robota! Prosimy o wiecej❤
28 kwietnia 2020 at 18:53
🙂
Super, dziękuję! 🙂
14 lutego 2020 at 05:31
Znakomita
Najlepiej napisana bajka jaką czytałem czieciom w ostatnim czasie. Czytamy rozdziałami, chetnie słuchają, a jak zasypiają nie doczekając końca danego rozdzialu to juz nastepnego poranka dopytują co było dalej. Gorąco polecam.
Pozdrawiamy.
14 lutego 2020 at 17:06
🙂
Bardzo dziękuję za tę opinię. Cieszę się, że bajka przypadła Wam do gustu. Pozdrawiam serdecznie 🙂
4 sierpnia 2019 at 19:02
Dzięki
Świetna bajka
5 sierpnia 2019 at 18:04
Dziękuję 🙂
Pozdrawiam 🙂
31 lipca 2019 at 21:56
planeta bajek
Cudna bajka,synek już śpi,a ja dalej czytam…
3 sierpnia 2019 at 08:21
Dziękuję 🙂
Dziękuję, miłego czytania, pozdrawiam 🙂
9 czerwca 2019 at 19:41
Planeta Bajek
Wspaniała,interesujaca i pouczająca historia.Brawo dla autora.
3 sierpnia 2019 at 08:20
Dziękuję 🙂
Dziękuję za miłe słowo 🙂
8 listopada 2018 at 19:56
Planeta Bajek
Świetna bajka!!! Super pomysł. Super napisane, dzieciaki chetnie słuchaja i czekaja na kolejne czesci (bo czytam im w trzech częściach).
8 listopada 2018 at 20:52
🙂
Bardzo mnie to cieszy! Pozdrowienia dla dzieciaków i dla Pani 🙂
20 sierpnia 2018 at 20:21
jest ok
Bajka jak najbardziej sympatyczna
22 sierpnia 2018 at 08:59
🙂
Dziękuję!
4 kwietnia 2018 at 09:15
Planeta Bajek
Bajka jest rewelacyjna. Dzieci ją uwielbiają. Chętnie przeczytam ją po raz kolejny. Więcej takiej twórczości!
4 kwietnia 2018 at 14:41
Dziękuję 🙂
Świetnie 🙂 Bardzo się cieszę, że się podoba. Pozdrawiam serdecznie!