Jean de La Fontaine „Żółw i zając” tłum. Franciszek Dionizy Kniaźnin

Chyży, wysmukły i zwrotny Zając
Napotkał Żółwia, jakoś przebiegając.
„Jak się masz, moja ty skorupo!” – rzecze,
„Gdzie to się waszmość tak pomału wlecze?”

Krótka bajka na dobranoc, na podstawie bardzo znanej bajki Ezopa o żółwiu i zającu. Nie każdy wyścig jest szybki; wytrwałością możesz osiągnąć cel, który z pozoru wydaje się nieosiągalny.

Opracowanie: © Piotr P. Walczak

Pewnego razu Zając spotkał Żółwia, który powoli szedł polną ścieżką. Zając nie miał specjalnie nic do roboty, zaczął więc krążyć wokół Żółwia i przechwalać się jaki to jest sprytny, zwinny i szybki.

– Jestem tak szybki, że nie doścignie mnie nawet najszybszy wiatr – stwierdził Zając.

Na Żółwiu przechwałki nie robiły większego wrażenia, więc szarak zaczął z niego kpić.

– A ty z tą swoją skorupą wleczesz się i wleczesz jak ten… jak ten… – Zając szukał odpowiedniego słowa. – Jak ten żółw!

– Ja też jestem niezłym biegaczem – odparł na to Żółw.

– Co? Ty umiesz szybko biegać? – Zając złapał się za brzuch ze śmiechu i tak się ubawił, że aż mu łzy z oczu pociekły.

– Nie wierzysz? – zapytał Żółw. – Idę o zakład, że pierwszy dotrę do końca tego pola. O tam, gdzie rośnie ta pochyła wierzba.

– Zgoda! Niech ci będzie – prychnął Zając. – Trzy! Dwa! Jeden! Start!

Rozpędził się, w kilka chwil przemierzył pół dystansu, po czym przystanął i obejrzał się za siebie. Żółw ledwie ruszył z miejsca i wlókł się niemiłosiernie.

– Ech, po co tak się wysilać – skrzywił się Zając w lekceważącym uśmiechu. – Zanim tu dotrze, minie pół dnia. W tym czasie utnę sobie drzemkę.

Położył się i usnął zadowolony. Spał i spał, a Żółw w tym czasie powoli ale cierpliwie posuwał się naprzód. Dotarł do śpiącego szaraka, a gdy go mijał, ten tylko przewrócił się na drugi bok. Kiedy Zając w końcu się obudził, zerwał się na równe nogi, rozejrzał nerwowo i dostrzegł Żółwia tuż przed pochyłą wierzbą. Rzucił się naprzód, rozpędził, ale było już za późno. Kiedy dogonił Żółwia, ten był już za linią mety.

K O N I E C

Piotr Walczak autor bajek dla dzieci

Mam nadzieję, że bajka Ci się podobała 🙂 Zapraszam do czytania innych opowieści z tej strony. Jeśli chcesz dorzucić cegiełkę do jej rozwoju, możesz kupić moją książkę “Herbus Poziomka” w wersji drukowanej, jako e-book lub audiobook. Pozdrawiam, Piotr Walczak

Tak Piotrze, kupuję!