Było to w czasach nie tak odległych ale i nie tak znowu bliskich. Rzecz się działa w Bajkolandii - krainie w której wszystko wydarzyć się może. We wsi Kołolasewo mieszkała sobie z Mamą dziewczynka, którą wszyscy nazywali Czerwonym Kapturkiem. A dlaczego Czerwonego Kapturka tak właśnie nazwano? Ano dlatego, że dziewczynka zawsze nosiła na głowie czerwoną chusteczkę.
W tym roku psotniki i łobuzy nie dostały rózgi od Świętego Mikołaja. A dlaczego? Poczytajcie, posłuchajcie. Świąteczna bajka o Mikołaju Przypadku, którego spotyka pewna przygoda.
Daleko, daleko, za górą, za rzeką, była sobie zielona łączka na której pasały się owce. Owiec pilnował duży biały pies - Owczarek. Wszystkie owce słuchały Owczarka, bo był ich przewodnikiem i dbał o to, żeby nie wpadły w kłopoty.
Ostatnie komentarze